Tag: Rozwój

Czy dążę do tego, żeby się rozwijać, stawać się coraz lepszym. A może wolę stagnację, status quo, byle nic się w życiu nie zmieniało, byle już zawsze pozostało tak, jak było dawniej?

  • Czas

    Czy czas jest moim wrogiem?

    CZAS JEST ZŁY

    Z pozoru wydaje się, że tak. W każdym położeniu, które jest nieprzyjemne, chciałoby się, żeby to już się skończyło.

    Są takie sytuacje,

    • ✔ gdy ktoś jest niepełnosprawny, unieruchomiony we własnym łóżku;
    • ✔ gdy w rodzinie panuje atmosfera wrogości;
    • ✔ gdy ma się bardzo trudną, niewdzięczną i wyczerpującą pracę;
    • ✔ gdy trwa wojna i żyje się w ciągłym zagrożeniu;
    • ✔ gdy ktoś jest skazany i nie może się doczekać końca wyroku;
    • ✔ gdy jest w ciężkiej depresji i nawet każda myśl, że trzeba żyć dalej, że trzeba coś zjeść, że trzeba wstać z łóżka i iść do łazienki żeby się umyć – sprawia ból;
    • ✔ gdy ktoś bliski jest ciężko chory i nie wiadomo, jak sprawy potoczą się dalej…

    Nieraz można próbować coś zmienić, może uciec, ale często nie ma wyjścia, trzeba trwać. Niektórzy czasami nie wytrzymują i decydują się na odebranie sobie życia.

    ***

    CZAS JEST DOBRY

    Ale bywają też chwile radosne. Dzieje się tak,

    • ◀ gdy komuś udało się wypłynąć w długi rejs po dzikich krainach;
    • ◀ albo gdy wyjechał na narty, jest dużo śniegu i świeci piękne słońce;
    • ◀ gdy odnosi sukces za sukcesem na uczelni, w pracy, w polityce;
    • ◀ gdy młodzi, zapatrzeni w siebie małżonkowie wprowadzają się do własnego mieszkania i mają dłuższe chwile tylko dla siebie;
    • ◀ gdy małe dziecko stawia pierwsze kroki i wypowiada pierwsze słowa;
    • ◀ gdy zapalony hodowca róż obserwuje pąki i czeka, czy kwiaty na pewno będą miały taki kolor, jakiego się spodziewa;
    • ◀ gdy mamy nadzieję na kolejne awanse i znaczne podwyżki w pracy…

    Wtedy chciałoby się, by ten moment trwał jak najdłużej.

    Każdy medal ma dwie strony.

    ***

    CZAS SPRZYJA ROZWOJOWI

    Ale jest jeszcze jedna, niezwykle ważna zaleta czasu.

    Gdyby go nie było, brakłoby szansy na zmianę, na wzrastanie dobra.

    Czas leczy rany – jak mówi przysłowie. Wszelkie złe doświadczenia po jakimś czasie blakną, przestają tak bardzo doskwierać, dają człowiekowi szansę, by się pozbierał.

    Czas jest wrogiem tego, co złe.

    Ale dobro, by urosnąć, też potrzebuje czasu.

    “Tak się ma sprawa z królestwem Bożym jak z człowiekiem rzucającym ziarno w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, nocą i dniem, ziarno kiełkuje i wzrasta, a on nie wie jak.” (Mk 4:26-27).

    Psychologowie mówią “Aby dać czasowi czas”.

    Trzeba uważać, by to, co dobre, zdążyło dojrzeć, by niechcący, w pośpiechu nie zniszczyć rosnącego dobra. “…usuwając chwasty, moglibyście wyrwać też pszenicę. Pozwólcie im razem rosnąć aż do żniwa…” – mówi Jezus w przypowieści (Mt 13:24-30).

    Czas daje szansę na poprawę. “jeśli bezbożny porzuci wszystkie grzechy, które popełniał, i będzie wypełniał wszystkie moje nakazy, przestrzegał prawa i postępował sprawiedliwie, na pewno będzie żył, nie umrze. Zapomniane będą wszystkie przestępstwa, które popełnił i będzie żył dzięki sprawiedliwości, którą czynił. Czy rzeczywiście pragnę śmierci bezbożnego – wyrocznia PANA BOGA? Czy raczej nie tego, by porzucił swoje grzeszne postępowanie i żył?” (Ez 18:21-23).

    Odejście od Boga i powrót do Niego to wybór człowieka. Bóg czeka na powrót. Czas daje szansę, że człowiek nauczony doświadczeniem życiowym może zmądrzeć i już nie będzie chciał odchodzić.

    A co, jeżeli nie wykorzysta okazji i jednak zdecyduje się odejść. O takiej możliwości mówi Ezechiel w dalszej części swojego proroctwa. Należy jednak mieć nadzieję, że tak nie będzie się działo (przynajmniej w znacznej większości przypadków).

    “Prawo bowiem nie uczyniło niczego doskonalszym, toteż jego miejsce zajęła lepsza nadzieja, przez którą możemy zbliżyć się do Boga.” (Hbr 7:19) “A nadzieja nie może zawieść, ponieważ miłość Boga wypełniła nasze serca” (Rz 5,5)

    ***

    JUTRO BĘDZIE LEPIEJ

    Żyjmy więc tym, że jutro będzie dobrze, będzie lepiej.

    A żeby było lepiej, codziennie zrób choć odrobinę więcej dobra. Tak urośnie wielki potencjał tego, co dobre.

    Dobro potrzebuje czasu, by wzrastać.

    Bóg ma tego czasu dużo, “jeden dzień u Pana jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień” (2 P 3:8).

    Prorok Natan przekazał Dawidowi Bożą obietnicę: “Ja wywyższę twojego potomka, który wyjdzie z twoich wnętrzności, i utrwalę jego królestwo… Ja utrwalę tron jego królestwa na wieki. Ja będę mu ojcem, a on będzie Mi synem… Przede mną dom twój i twoje królestwo będzie trwać na wieki. Tron twój będzie niewzruszony na wieki” (2 Sm 7:12-16).

    Królestwo Dawida upadło. Ale potomek Dawida, Jezus, ustanowił królestwo wieczne, które nigdy nie będzie miało końca. Od słów Natana do rozpoczęcia publicznej działalności Jezusa minęło dokładnie 1000 lat. Bóg jest wierny swoim obietnicom, ale ma czas na ich realizację, bo jest Stwórcą i Panem czasu.

    My jednak musimy się spieszyć, bo nie wiemy, ile tego czasu nam jeszcze zostało. Nie spóźniajmy się, bo możemy przespać okazję daną nam przez Boga. “Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą” – pisze ks. Jan Twardowski.

    ************************************************

    OCZY WIECZNOŚCI

    na zewnątrz pośpiech

    szum samochodów
    ciągle spóźnionych

    a ja
    ukryta w kościele
    wpatrzona w oczy wieczności
    wypełnione ciszą

    gdzie jesteś Ty
    Istnienie bez pośpiechu
    ponad i poza czasem

    choć przesłonięty
    bryzą doczesności

    Maria Krynicka
    Uśmiechy cierpienia s. 114
    Za zgodą autorki i Wydawnictwa Paulistki

    ************************************************

    MORZE GALILEJSKIE

    dni
    przepływają jak fale

    łagodne lub wzburzone

    by nigdy nie wrócić
    w tej samej postaci

    życie
    przecieka mi przez sieci

    czy wypłynę na głębię

    zamilknę
    na Twoje słowo

    pozostań
    przy mnie Panie
    bo jestem
    człowiekiem grzesznym

    Maria Krynicka
    Uśmiechy cierpienia s. 25
    Za zgodą autorki i Wydawnictwa Paulistki

    Czas

  • Kolor życia

    Czy moje życie jest czarno-białe?

    Psycholog, gdy to usłyszy, myśli zaraz o zniekształceniu poznawczym, które polega na tym, że

    ktoś uważa tylko siebie za dobrego (białego) a wszystkich innych za złych (czarnych),

    albo odwrotnie, myśli, że inni są dobrzy, a on sam zły.

    W pierwszym przypadku jest to demotywujące, bo człowiek dobry nie musi się o nic starać, cokolwiek zrobi, i tak wyjdzie mu to najlepiej na świecie. Innymi gardzi myśląc, że taki ktoś nie jest nic wart, że można go co najwyżej wykorzystać lub zastosować wobec niego mobbing.

    Jeżeli ktoś uważa siebie za beznadziejnego, to jest również demotywujące, bo za cokolwiek by się nie zabrał, i tak mu to nie wyjdzie. Cierpią na tym jego relacje z innymi, bo “nie dorasta im do pięt, więc co się będzie wychylał i z nimi zadawał”.

    ***

    Pomyślmy o bieli i czerni we mnie – czy moje życie jest białe, czarne czy szare?

    Bóg stworzył mnie dobrym:

    “I tak stworzył Bóg człowieka na obraz swój, stworzył go na swoje własne podobieństwo” (Rdz 1:27).

    “I widział Bóg, że wszystko, co stworzył, było bardzo dobre.” (Rdz 1:31).

    Jednak w naturę człowieka wkradło się zło. “Po czym Pan Bóg rzekł: ‘Oto człowiek stał się jak jeden z Nas: zna dobro i zło’” (Rdz 3:22).

    Potwierdza to św. Paweł: “dopuszczam się zła, którego nienawidzę, zamiast czynić dobro, którego pragnę.” (Rz 7:19).

    Jestem więc szary – jest we mnie w różnych proporcjach i dobro i zło, przy czym zło jest bardziej agresywne, narzuca się.

    Czas jest stworzony przez Boga. Jak wszystko stworzone przez Boga, czas jest dobry.

    Bóg ma dużo czasu – całą wieczność. “Jeden dzień u Pana jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień.” (2 P 3:8).

    Ja w moim życiu na tej ziemi nie mam tysiąca lat do dyspozycji. Niech więc każda chwila, która jest zależna ode mnie, od mojej decyzji, będzie dobra, niech służy wzrostowi dobra. A jeżeli sytuacja, w jakiej się znajduję, nie jest biała, tylko szara, niechaj wykorzystuję każdą chwilę na to, aby jej biała strona wzrastała.

    Bo tylko dobro zasługuje na to, by przetrwać – i tylko dobro przetrwa.

    Czas jest dobry, bo ma służyć wzrostowi dobra.

    ************************************************

    WZRASTANIE

    żyjesz we mnie
    najpierw cicho

    jak przebiśnieg
    na łąkach przedwiośnia

    żyjesz we mnie
    coraz pełniej

    przenikasz Sobą
    jak biel kwitnąca
    zielenie sadu

    zasłoń mnie Sobą
    jak naręcza kwiatów
    świeżo usypany grób

    moja pycha
    pokonana

    Maria Krynicka
    Światłocienie miłości s. 78
    Za zgodą autorki i Wydawnictwa Paulistki

    ************************************************

    OCZY W OCZY

    czas się wypełnia

    dzień po nocy
    noc po dniu

    nadchodzi pora żniw
    w świetlanym uśmiechu śmierci

    spotkanie u wrót

    *

    już za chwilę
    Twoje oczy przenikną moje
    do głębi
    na wskroś

    dzień po nocy
    noc po dniu

    czy skulę się ze wstydu

    otworzę na MIŁOSIERDZIE

    Maria Krynicka
    Światłocienie miłości s. 103
    Za zgodą autorki i Wydawnictwa Paulistki