Pomyśl też, że Bóg stworzył z miłości nie tylko Ciebie. Powołuje do życia każdego człowieka, bo chce go kochać. Pragnie, byś Ty, tak jak On, kochał innych ludzi, byś starał się o ich dobro, byś przyczyniał się do tego, aby przynajmniej niektórzy byli trochę szczęśliwsi.
Oczywiście na miarę Twoich możliwości. Może masz problemy z czasem czy z finansami, ale uśmiechnąć się do kogoś czy powiedzieć mu dobre słowo możesz zawsze.
A wieczorem będziesz mógł ucieszyć się nie tylko z dobra, które uczyniłeś dla siebie, ale i dla innych ludzi.
Bo “Szczęście polega bardziej na dawaniu niż na braniu” – mówił Św. Paweł (Dz 20:35).
Oczywiście, za wszystko podziękuj znowu Bogu. Gdyby nie On, nie byłbyś zdolny do czynienia dobra. “Umiłowani, miłujmy się nawzajem, bo miłość pochodzi od Boga, a każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga.” (1 J 4:7). “Tak też niech świeci wasze światło dla ludzi, aby widzieli wasze dobre czyny i chwalili waszego Ojca, który jest w niebie.” (Mt 5:16)
A gdy będziesz już szczęśliwy z tego powodu, że troszczysz się o dobro własne i innych ludzi, będziesz zapewne chciał, by Twoje życie (Twoje szczęście) trwało jak najdłużej.
Masz na to szansę. Bóg zaprasza Ciebie osobiście do życia w dobru, szczęściu i miłości przez całą wieczność. Bowiem “ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują.” (1 Kor 2:9). Nie zmarnuj tej szansy.
DOBREGO DNIA.
************************************************
ZAWROTNOŚĆ
pragnę iść z Tobą
w zawrotność
w ani oko nie widziało
ani ucho nie słyszało
w świetlistość Twojego Istnienia
w Ciebie
*
moje serce
ma kołyskę
ukrytą w gwiazdach
—
Maria Krynicka
Światłocienie miłości s. 77
Za zgodą autorki i Wydawnictwa Paulistki
Dodaj komentarz